Sukienkę uszyłam na podstawie wykroju z książki Famous Frocks, którą kupiłam jakiś czas temu. Niebawem napiszę o niej trochę więcej. Ten model to w tylu Jackie Kennedy, a tak wygląda oryginał w książce:
Wykorzystałam materiał, który kupiłam kiedyś przez Internet, w sklepie PlushAddict (klik). Wiem, materiały mają drogie, ale za to wysyłkę bardzo tanią. Zazwyczaj kupuję u nich taśmę flizelinową, której w Hiszpanii nie idzie dostać. A raz się skusiłam na taką tkaninę w dmuchawce, no nie mogłam się powstrzymać!
Szyjąc tę sukienkę dokonałam pewnego odkrycia. Otóż wykroje z książki Famous Frocks posiadają już zapasy na szwy. Jakoś dotychczas sceptycznie podchodziłam do takiego sposobu. Bynajmniej nie dlatego, że mam złe doświadczenie z takim wykrojem (TUTAJ...). Wszyscy zawsze mówią, że to usprawnia szycie, przyspiesza krojenie i tak dalej. A mnie się jakoś wydawało, że jeśli przyspiesza, to na pewno pogarsza jakość, bo przecież im szybciej, tym mniej dokładnie. Wolałam zawsze sobie ponakreślać wszystkie linie i punkty, co trwało oczywiście odpowiednio dłużej, a potem starać się po tych liniach szyć, co nie zawsze wychodziło jak trzeba. To oczywiście oznacza prucie, mimo dokładnie wbijanych szpilek...
Tym razem postanowiłam poeksperymentować: jako że wykroje już były narysowane z zapasami, niejako zmuszona byłam się z tym zmierzyć.
Efekt mnie zaskoczył: nie tylko jest dużo szybciej, ale też bardziej dokładnie! To chyba najstaranniej uszyty przeze mnie ciuszek! Ok, model nie był trudny, ale z łatwiejszymi zdarzało mi się walczyć. A tu nawet maszyna jakoś cudowanie ozdrowiała, przestała stukać i plątać nitki (no prawie). Myślę, że od teraz wykroje będę kopiowała z zapasami.
A na zdjęciach Universidad de Vigo, wydział zamiejscowy w Ourense :) |
Jeszcze na specjalną prośbę zbliżenie na wzór. Mnie on zaczarował!!
_____________________
Wykrój: Famous Frocks, sukienka Jackie, model drugi
Rozmiar: S
Materiał: bawełniana tkanina we wzory, na odszycie i kieszenie użyłam jednokolorowego batystu
Nici: coats bawełniane
Dodatki: flizelina, kryty zamek 60 cm
zdjęcia: Paco
Jest piękna, ślicznie wygląda z paskiem ;-) ja też mam obawy przy szyciu z wykrójów z zapasami, ale nie taki diabeł straszny ;-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Ja miałam wielkie obawy i jak widać, niepotrzebnie :)
UsuńBardzo piękna sukienka! świetnie dopasowana, wyglądasz pięknie! na tego typu tkaniny najlepiej sprawdzają się takie klasyczne kroje! co do zapasów - ja jednak wolę dodawać zapasy na szwy podczas krojenia, bo zazwyczaj po bokach wykroju zostawiam więcej luzu na ewentualne poprawki niż np. przy podkrojach dekoltu lub pach, ale w szyciu każdy ma jakieś swoje sposoby i metody:))
OdpowiedzUsuńDzięki!!
UsuńJa dotychczas tak robiłam, i dzięki temu czasem udawało mi się wśliznąć tu i tam jakąś część wykroju i zaoszczędzić materiał. Teraz stwierdzam, że jednak lepiej przyciąć zapas po przeszyciu. Mniej nerwów ;)
Bardzo fajna klasyczna sukienka!
OdpowiedzUsuńZawsze mam problem z takim wysokim dekoltem, on się zawsze trochę unosi/wybrzusza do przodu kiedy się ruszam i ten sam efekt widzę często na zdjęciach na modelkach w Burdzie, u Ciebie też widzę minimalne odchylenie dekoltu w środkowej części... Nie odpowiada mi taki efekt, ale może tak ma być w takich sukienkach? Zaraz bym to rozpłaszczyła zakładkami albo wycięła głębszy dekolt! *^v^*
Słuszna uwaga! niestety takie właściwości tkaniny: najlepiej leży na nieruchomej modelce. Przy schylaniu czy obracaniu się natychmiast zmienia miejsce położenia. Nic, tylko trzeba się zmienić w 'sztywniarę' i nie wiercić tyle :P
UsuńPiękna sukienka, ładnie dopasowana. Nie zauważyłam nic odstającego przy dekolcie, w tym typie dekoltu chyba obojczyki nie pozwalają na idelane przyleganie:)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała jeszcze zobaczyć zbliżenie tkaniny i wzoru:)
Też na samym początku zraziłam się do wykrojów z zapasami, a teraz szyję z Burdy więc nie ma okazji się przekonać
Bardzo Ci dziekuję! Poprawię się i wkrótce zamieszczę zbliżenie
UsuńFajna, prosta sukienka, nosiłabym co dzień ;-) O książce napisz koniecznie, jestem bardzo ciekawa :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. post o książce w przygotowaniu
UsuńUwielbiam prostotę, piękny fason a tkanina dodaje uroku dla sukienki :)
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w styl retro !!!
Bardzo się cieszę! Ja też lubię prostotę
UsuńŚliczny materiał, piękna sukienka i do tego mój ulubiony kształt dekoltu ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję!! To również mój ulubiony dekolt, mimo, że czasem sprawia różne problemy ;)
UsuńPiękna tkanina, a sukienka wyszła rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńDzięki!!!
UsuńPiękny prosty fason, którego nie trzeba bronić. A materiał dodaje mu polotu :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że zbyt wzorzyste tkaniny nie pasują do zbyt skomplikowanych modeli. Inaczej krój 'zje' wzór ;)
UsuńUrocza sukienka! Wyglądasz w niej bardzo dziewczęco i z klasą. To kwintesencja kobiecości! Aż tęsknie za latem gdy oglądam te zdjęcie...
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuję! Już się nie mogę doczekać, kiedy pogoda znów pozwoli na takie sukienki...
Usuń