To nie pierwszy raz jak Burda Clásicos czy Klasyka pojawia się w moim kiosku, ale poprzednią zignorowałam ze względu na 'oklepane' modele (głownie żakiety i sukienki o linii empire). A tymczasem w nowym numerze znalazły się wykroje jakich od dawna szukałam!
Zauroczyły mnie przede wszystkim sukienki, a szczególnie ta czerwona z okładki polskiego wydania. To może bardzo klasyczny wykrój, ale jak się układa! I ile daje możliwości!
Kolejny wykrój, niesamowicie prosty i równie efektowny sukienka wieczorowa z amerykańskim dekoltem. I jeszcze ta piękna stylizacja!
Kolejny hicior jak dla mnie to bluzka z jerseyu z raglanowymi rękawami w bardzo modnym wydaniu, również w wersji długiej jako sukienka. Ale może bez tego misia przy dekolcie...
Na tym samym zdjęciu podziwiam też spódnicę, trochę w stylu lat 70-tych. Jest i wersja do ziemi.
Szycie pewnie zacznę od innej spódnicy, mam już nawet upatrzony materiał. Może będę musiała ją nieco skrócić: ostatnio odkryłam, że mam trochę krótkie nogi jak na wykroje z Burdy - wszystkie mini sięgają mi przynajmniej do kolan.
Niestety jak dla mnie trochę mało tych wykrojów, a cena niestety wyższa niż zwykłego wydania (przynajmniej w Hiszpanii), ale i tak wykorzystam pewnie jakieś 90% z tego numeru.
Tutaj prezentacja wszystkich modeli w numerze. Coś mi się wydaje, że autorzy hiszpańskiej wersji nie przyłożyli się do tej sekcji i jest trochę byle jak: jedne rysunki większe, inne mniejsze, a reszta wymieszana ;-)
Myślę, że zdecydowanie jest to numer godny uwagi.
Rzeczywiście piękne modele!
OdpowiedzUsuńOstatnio też się skłaniam ku klasycznym modelom, więc kto wie...
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie to wydanie, ta druga sukienka bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńA mi najbardziej podoba się właśnie ta niebieska krótka! Ale i inne też i też żakiet z futerkiem... :))
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się wykrój na ta białą kieckę ehh :/
OdpowiedzUsuń