To, że ostatnio nie zamieszczam zbyt wielu postów nie znaczy że przestałam szyć! Tylko trochę brakuje czasu na zdjęcia i pisanie. Może uda mi się trochę nadrobić w wakacje.
Dziś prezentuję torebkę, którą uszyłam już jakiś czas temu z resztki tkaniny. Zobaczyłam w sklepie (u pana Chińczyka) bardzo tanie bambusowe rączki (1,50 za sztukę) i tak jakoś się zainspirowałam.
Wykrój jakoś sama pokombinowałam. W środku torebka ma dwie małe kieszonki na drobiazgi.
Całkiem podoba mi się ten torebkowy biznes jako sposób na wykorzystanie resztek tkaniny (chyba nie trudno zgadnąć której...).
Super są te bambusowe rączki :-) Torebka fantastyczna! :-) Dosyć duża Tobie wyszła, bo ja już też podobne szyłam, ale kółka na rączki miałam zdecydowanie mniejsze i mogłam tylko torebysie dla dziewczynek stworzyć :-) Ah - i ta spódnica jest przepiękna :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Mnie się ta torebka wydaje trochę mała, ale może czas skończyć z wielkimi torbami, do których wszystko wchodzi ...i potem nic nie można znaleźć ;-)
UsuńJa nigdzie nie mogę kupić takich rączek:( Widziałam podobne w pasmanterii, ale cena była wzięta z sufitu!! Też planuję wszystkie resztki zamienić w siatko-torby, ale jakoś czasu brak...
OdpowiedzUsuń