sobota, 22 września 2018

Szycie retro LBD

Ostatnio prawie zaupełnie przerzuciłam sę na wykroje retro, zachęcona sukcesem TEJ sukienki. Nakupiłam tego na Etsy tyle, że nie wiem i zabrałam się za szycie. Na razie ukończyłam top oraz małą czarną z dekoltem na plecach.



sobota, 4 sierpnia 2018

piątek, 13 lipca 2018

Ribadeo Indiano vol. 2

Kto myślał, że już kompletnie zarzuciłam blogowanie ten się myli. Co prawda ostatnie uszytki trafiły prosto do szafy, omijając aparat i bloga szerokim kołem, ale biała sukienka, uszyta na fiesta indiano, na której gościliśmy po raz kolejny, doczekała się swojej sesji.


niedziela, 31 grudnia 2017

Zimą też są specjalne okazje

Wszyscy już szyli tę sukienkę, to i ja musiałam. Wybrałam na nią mięsistą dzianinę, coś w stylu punto, w kolorze zielonym. Co ciekawe, z drugiej strony jest całkiem czarna. Uszyłam ją na święta, bo jakoś w szafie brakowało mi eleganckiej sukienki z rękawem.


sobota, 4 listopada 2017

Sweter na skróty

Kiedy zobaczyłam całkiem przypadkiem tę dzianinę w moim ulubionym sklepie, już wiedziałam, że powstanie z niej taki właśnie sweterek, z rękawami a la nietoperz. To już trzeci sweter, który stworzyłam, a drugi szyty na maszynie (tylko raz poważyłam się na wielkie szydełkowanie...).


niedziela, 15 października 2017

Klasyczne spodnie

Coś ta jesień w tym roku nie chce przyjść. Termometry wciąż pokazują 30 stopni a na niebie nie widać nawet najmniejszej chmurki. Ale poranki i wieczory bywają chłodne, więc sięgam po spodnie. Niestety większość tych oferowanych komercyjnie jest kompletnie nie do noszenia: nogawki tak wąskie, że ledwie się da stopę przecisnąć, nie mówiąc już o moich masywnych łydkach. Raz się nawet zdarzyło, że nie przecisnęłam łydki przez górną część nogawki, mimo, że metka pokazywała mój rozmiar. Kiedy wreszcie uda mi się wcisnąć nogi, okazuje się, że oczywiście na tyłku i w pasie spodnie są dużo za duże. Dlatego nie ma to jak samemu sobie spodnie uszyć.


sobota, 30 września 2017

Lato 1952 według Simplicity

Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby sukienka z gotowego wykroju tak dobrze na mnie leżała i to bez poprawek! Wykrój trafił w moje ręce wraz z wieloma innymi, wszystkie z lat pięćdziesiątych, które kupiłam hurtowo od pewnego Hiszpana. Moim celem była oczywiście odsprzedaż, ale ta sukienka mnie tak zachwyciła, że postanowiłam ją sama uszyć.


piątek, 22 września 2017

Koszulka vintage

Uszyłam koszulkę, z pozoru bardzo zwykłą, z małymi rękawkami. Nie byłoby w niej niż nadzwyczajnego, gdyby nie to, że uszyłam ją na podstawie wykroju vintage z lat siedemdziesiątych.


środa, 9 sierpnia 2017

Wyletniłam się

Na wakacyjny wyjazd, na szybko uszyłam sobie sukienkę. Bo co to ja we Francji bez odpowiedniej kiecy miałabym się pokazać?