wtorek, 4 marca 2014

Okrągły kołnierzyk i karnawał w Ourense

W jednym z poprzednich postów zamieściłam uszytą niedawno bluzeczkę z okrągłym kołnierzykiem. Muszę przyznać, że bardzo lubię takie kołnierzyki. Niestety propozycja wykonania ich wg Burdy, zamieszczona w numerze 01/2013 zupełnie do mnie nie przemówiła. Wykonałam co prawda kilka próbnych modeli na podstawie koszuli brata, ale zupełnie nie byłam z nich zadowolona (niewygodne i ciągle się wywijały, mimo różnych zabiegów). W Internecie znalazłam wykrój kołnierzyka idealnego, który po tylko niewielkiej modyfikacji może służyć jako wykończenie bluzki.

Oto model próbny z zapięciem na niewidoczną haftkę (jak widać, wyszło tak sobie, bo to model próbny):


Bardzo ważne jest dokładne wywinięcie i zostawienie niewielkiego tylko kawałka do przeszycia z zewnątrz lub ręcznie. To najnowszy model kołnierzyka z resztki srebrnego materiału (niestety sztukowanego) i koronki:

 

Po wykrój zapraszam na TUTAJ. Autorka zamieściła również bardzo szczegółowy tutorial TUTAJ jak uszyć taki kołnierzyk. 

A tak dopasowywałam wielkość oryginalnego kołnierzyka do podkroju bluzki. Jak widać brakowało (tym razem) około centymetra. Na tej podstawie powstał nowy wykrój, który pasuje idealnie do tego modelu bluzki.


Model próbny znalazł zastosowanie w tegorocznym przebraniu karnawałowym :-)


Razem z 2 gigantycznymi guzikami z mojej kolekcji oraz wełnianą spódniczką, którą na tę okazję ozdobiłam zaimprowizowaną falbanką. W Ourense - mieście, w którym mieszkam - przebranie karnawałowe to wręcz obowiązek. Przez kilka dni po ulicach chodzą sami przebierańcy, a ich stroje należą do bardzo dopracowanych. Myślę, że zimowa pogoda również stymuluje pomysłowość.

4 komentarze:

  1. Jaka myszka miki! :D Świetnie wyglądasz! Co prawda nie przepadam za kołnierzykami, ale ten srebrny z koronką bardzo mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki! Myszka okazała się być dość popularnym przebraniem (uszy można było łatwo kupić), ale inne uzurpatorki patrzyły zazdrośnie na mój kołnierzyk.

      Usuń
  2. Najnowszy model wygląda już bardzo porządnie;) Dzięki za tutorial, coś czuję, że skorzystam, tylko niepokoi mnie robienie rozcięcia w podszewce kołnierzyka... Robiłaś dokładnie tak czy znalazłaś bezdziurowy sposób?
    Anyway, w Twoich ostatnich postach znalazłam same ciekawe rzeczy, więc obserwuję;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hm, ja krok z rozcięciem pominęłam, i wyszło całkiem dobrze.

      Usuń